Obraz

Obraz

czwartek, 27 lutego 2014

Pierwszy krok

No i jest wreszcie moja malutka. Dwudziestego lutego pojechałam po nią aż w okolice Limanowej, na liczniku wyskoczyło 550 km w jedną stronę. BE LIKE LEFAY Ebony Empire, po domowemu Liczi. Malutka na żywo jest jeszcze piękniejsza niż na fotkach. Spokojna (w porównaniu do rodzeństwa), grzeczna, cichutka. Miałam nawet obawy czy nie jest zbyt spokojna jak na planowaną karierę wystawową ale nie, w domu gdy już się zaklimatyzowała rozrabia jak na szczeniaka przystało. Zoja przyjęła ją pięknie, jest delikatna, ciekawa małej, bawi się z nią, natomiast w Kropusi odezwała się zazdrość. Kropka, do tej pory odgrywająca rolę najmłodszego pieszczocha teraz nagle musi ustąpić miejsca młodszej siostrze. Staramy się rekompensować jej utratę pozycji, zachować pewne rytuały i z dnia na dzień jest coraz lepiej. Już nie boczy się tak jak pierwszego dnia.









Znalazłam już koziołka dla moich kózek, zamówiłam u znajomego koziarza. Koziołek jest piękny, czarny, 50% anglonubijski po ojcu ale jakim! Sprowadzony z Niemiec z elitarnej hodowli, przodków można sobie prześledzić kilka pokoleń wstecz a wśród nich championy. Matka to koza wielorasowa ale wysokomleczna. Jestem bardzo zadowolona, mały dostał bardzo pasujące do czarnulka imię Tamlin, będę po niego jechać myślę pod koniec kwietnia. Już nie mogę się doczekać jego a później i jego potomstwa. Jeśli urodzi się choć jedna kózka na pewno zostanie u mnie, mam nadzieję, Tamlin przekaże choć część wspaniałych genów swojego ojca Elite's Dolomita, syna Elite's Apolline i Mercurego.

środa, 5 lutego 2014

To już

  To już. Setki razy wyobrażałam sobie ten moment. Zastanawiałam się co będę czuła- strach, niepewność? Tymczasem jestem dziwnie spokojna. Wiem, że nadchodzi ten czas. Chwila mroku, bólu, przerażenia, to musi nastąpić. Muszę przez to przejść. Nieodwołalnie. A potem.. potem znów się spotkamy. Skończyło się moje czekanie. Z radością patrzę w przyszłość. Jesteś tam Ty... wyciągasz dłoń, wołasz. Już idę... jeszcze chwilka, ułamek sekundy wobec wieczności.